Księgi gości za darmo! Stwórz własną Księgę gości - Inne komponenty za darmo na 4free.PL


Wasze refleksje i recenzje na temat jogi, masaży i warsztatów. Czy jestescie z nich zadowoleni? Podzielcie się tym z innymi.
wpisy 9-1 z 39 wyświetlane po 30
| następna strona
Dopisz się do księgi!

Data wpisu: 22.10.2008
Imię: Kasia
Komentarz:To była wspaniała przygoda i nauka z pasją masażu tajskiego,a przy okazjii Bartek uczy tyle pokory w tym co masz robic , dziękuję,niesamowite, bardzo mnie to ujęło.Za przyjazną atmosferę dziękuję :-) a ashtanga jest SUPER !! Monika jest jak żywioł na sali....
----------
Data wpisu: 16.10.2008
Imię: Grażyna
Komentarz:Po raz pierwszy uczestniczę w zajęciach jogi asztangi. Oczywiście już pierwsza praktyka zrobiła na mnie wrażenie takie, że do dziś regularnie przychodze na ćwiczenia.Nareszcie "poruszyłam" swoje ciało i mięśnie. Tego właśnie mi brakowało. Polecam wszystkim, którzy chcą zachować dobrą kondycję ;o)
----------
Data wpisu: 16.10.2008
Imię: Paweł
Komentarz:Dziękuję za niezapomniane przeżycia. Warsztat masażu tajskiego z Bartkiem otworzył przede mną nowe perspektywy w pracy z ciałem. Pozwolił doświadczyć siebie i innych w nieznany wcześniej sposób. To nie był zwyczajny kurs... Poranne zajęcia z ashtanga jogi prowadzone przez Monikę były świetne, zostałem fanem ashtangi zarażony pasją Moniki i jej entuzjastycznym podejściem. Dzieki! Warsztaty u Państwa Bobkowskich ;-) to klimatyczna atmosfera, dbałość o uczestników warsztatów, ich zrozumienie trudnej materii masażu tajskiego i jogi. Polecam wszystkim to doświadczenie. Jestem szczęśliwy, że Was spotkałem na swej drodze!
----------
Data wpisu: 10.09.2008
Imię: Karol
Komentarz:A było tak: wpisałem się wczoraj i dostałem kod nr 392. Wzleciałem poetycko na skrzydłach ayurvedy na temat ashtangi i Moniki, ale mój tekst wsysło gdzieś i czar prysł... Siedzę teraz i chcę odtworzyć, co było: parafrazując cytat z jednego filmu(women are wonderful, the rest is bullshit)ashtanga yoga is wonderful, the rest is... Miesiąc wcześniej spotykam Anię G. i ona mówi, że chodzi na yogę, a ja, czy Kasprzak, a ona, że nie, że taka fajna dziewczyna, a ja, jaki rodzaj yogi, a ona, że ashtanga i leci dalej, a ja zatrzymaj taśmę, i powtórz to słowo - ashtanga, a mnie się ziemia zakolebała pod nogami i buch na ayurvedyjskich skrzydłach do Centrum i tak się zaczęło. A teraz to czas jest odmierzany od poniedziałku do środy do piątku do poniedziałku do środy... God bless your heart, Monika, that are paths got crossed at this point in time... Tylko co z tym wyjazdem do Indii i co my wtedy, założymy naszą klasę sierot. Wracaj szybko, bo już mi brakuje zajęć asztangi... Może mam jechać do W
----------
----------
Data wpisu: 10.09.2008
Imię: Gosia
Komentarz:Dzięki zajęciom prowadzonym przez Monikę po 12 latach "zastygnięcia" i braku ruchu na nowo polubiłam wysiłek fizyczny :) Miła atmosfera i profesjonalnie prowadzone zajęcia sprawiają, że za każdym razem nie mogę się doczekać następnych praktyk. Dziękuję Wam obojgu za to, że akurat w Kołobrzegu postanowiliście realizować swoje życiowe cele i dzięki temu mogliśmy się spotkać
----------
Data wpisu: 01.09.2008
Imię: Krystyna
Komentarz:Bartku, dziękuję za wspaniałe dni spędzone wspólnie na kursie masażu w Kołobrzegu, w sierpniu 2008. Zwłaszcza za wspaniałą przyjazną atmosferę, mnóstwo Twoich życzliwych rad i chęć dzielenia się wiedzą i doświadczeniami. Cierpliwie i ze stoickim spokojem pokazywałeś nam jak radzić sobie w trudnych technicznie sytuacjach, zachęcałeś nas do pracy nad sobą i z całą konsekwencją wpajałeś nam zasady etyki i profesjonalnego podejścia do wykonywania masażu tajskiego. Specjalnie dziękuję Ci za seans masażu - było to dla mnie niezapomniane przeżycie i ugruntowało we mnie zamiar dążenia do doskonałości w wykonywaniu masażu. W tym momencie żałuję, że nie jestem poetą - trudno oddać swoje odczucia "zwyczajnymi" słowami. Chciałabym po prostu, żeby moi klienci w przyszłości wychodzili ode mnie z podobnym uczuciem zadowolenia i satysfakcji. Serdeczne pozdrowienia dla Moniki - dobrego duszka. Kurs masażu wraz z codzienną praktyką asztangi dały mi bardzo wiele przyjemności a to, że właśnie z Wami -
----------
Data wpisu: 25.08.2008
Imię: Urszula
Komentarz:Bartek sprawił, że poczułam się dużo młodsza, ładniejsza i pełna pozytywnej energii. Podczas pobytu na wakacjach z Jogą w Poddąbiu miałam przyjemność poddać się dwa razy masażowi tajskiemu oraz dwóm ajurwedyjskim masażom olejowym – jogicznym i kalari. Rytuał masaży to przeżycia niespotykane, nowe doznania i nawet chwile totalnego odlotu (jak przy pełnym rozluźnieniu w pozycji leżącej na wyciągniętych rękach i nogach przy tajskim). Były i chwile grozy (przy pierwszym tajskim), ale Bartek wiedział dokładnie jakie są granice i zwalniał ucisk lub rozciąganie w porę, odblokowując nagromadzony latami stres. Wzbudził też moje zainteresowanie zasadami ajurwedy, które postaram się choć trochę stosować w życiu. Pozdrawiam Cię Bartku, dziękuję za już i mam nadzieję, że będzie jeszcze. Polecam wszystkim, bo Bartek to istny wirtuoz – wie jak grać na tak różnych instrumentach, jakimi są nasze ciała.
----------
Data wpisu: 24.07.2008
Imię: Edyta
Komentarz:Tajski masaż który poznałam w tym roku był dla mnie bardzo głębokim przeżyciem i psychicznym i fizycznym. Bartek niewątpliwie jest uzdrowicielem i przesyłam mu w każdym uśmiechu który odzyskałam wielką porcję wszystkiego nalepszego do wspierania go w drodze jaką sobie wybrał.
----------
Data wpisu: 26.06.2008
Imię: Dorota
Komentarz:Co prawda nie odwiedzilam jeszcze nowo otwartego studia, ale na pewno wybieram sie tam tego lata. Pozdrawiam. Dorota z Katowic
----------


(c) 4free.pl - darmowe komponenty dla WebMastera za darmo      » Księga gości    » Sonda    » SUBskrypcja, Newsletter   » Test on-line    » więcej »
Informacja o przetwarzaniu danych
Powered by: Agencja Interaktywna CATALIST.com.pl