OBRAZY Z PRZESZŁOŚCI - KSIĘGA GOŚCI
|
|
wpis nr: 86
z dnia: 11.03.2010
imię: Biblioteka Gimnazjum nr 24 w Lublinie
|
Komentarz: Tej, Która Wierszami Sypie Jak z Rękawa,
chcieliśmy wyrazić wdzięczność za nawiedzenie skromnych progów naszej szkoły. Obcowanie z poezją z pewnością jest dla nas czymś niezwykłym, niecodziennym, ale też inspirującym do refleksji i otwierającym wrota do krainy wyobraźni. Pozostajemy pod wielkim urokiem Pani intymnych wyznań, liryzmem przesiąkniętych opisów czy słów opiewających piękno roztoczańskich pejzaży. Dziękujemy za to, że dana nam była ulotna chwila uważnego wsłuchania się wraz z Panią w świat i jego drobne przejawy. Pani Regino, życzymy Pani codziennych przypływów twórczych sił, momentów, gdy słowa skaczą pod pióro, pląsają po głowie i materializują się w postaci jakże subtelnych obrazów poetyckich. A sobie życzymy tego, by myśli nie trzymać na uwięzi, by mogły one pogalopować ku przestrzeniom, gdzie ze słów wyrasta poezja.
Uczniowie, którzy wzięli udział w spotkaniu z Panią Reginą Smoter Grzeszkiewicz z opiekunką, p. Justyną Kierepką
|
|
|
wpis nr: 85
z dnia: 03.03.2010
imię: Michał
|
Komentarz: Witam. Na nieniejszych stronach znajduje się wyjaśnienie pochodzenia nazwiska Grygiel. Z informacji będących w posiadaniu mojej rodziny wynika że nazwisko Grygiel ma pochodzenie holenderskie z kąd pierwotnie się wywodzi. Historia polskiego istnienia nazwiska sięga 1324r. Pierwsze wzmianki dotyczą osób zamieszkujących wielkopolskę. Wzmianki opisane łaciną mówią o osadnikach holenderskich stawiających wiatraki na terenie wielkopolski.
Nieniejsze informacje zawarte są w szczegółowo opisanym drzewie rodowym wyprowadzonym od 1454r. Pozdrawiam
|
|
|
wpis nr: 84
z dnia: 14.06.2009
imię: Jacek
|
Komentarz: mam 55 lat rodzice juz od dawna nie zyja nie dawno dowiedzialem sie ze prawdziwe nazwisko mego ojca bylo Drajer czesc braci mego ojca do dzis nosi to nazwisko,ale o historii naszej rodziny nikt nigdy nie opowiadal znam tylko mgliscie historie z czasow powojennych nie dawno dowiedzialem sie ze nazwisko drajer nosili zydzi jezeli ktos zna to nazwisko i wie cokolwiek o moich przodkach prosze o wiadomosc.Jacek
|
|
|
wpis nr: 83
z dnia: 04.06.2009
imię: Piotr
|
Komentarz: Dla Agnieszki:
W Sandomierzu mieszkał Piotr Skrzypczyński, który był członkiem Armii Zjednoczonej Europy i łącznikiem między Sandomierzem i Rakowem. Został skazany na 10 lat więzienia i odsiedział ten wyrok. W Grudniu (1981) został internowany i siedział w Załężu. Tylko tak na wszelki wypadek! Kiedy miałem emigrować w roku 1985 przyniósł mi wszystkie swoje papiery i prosił o pomoc w wydostaniu się z więzienia, jakim wtedy była Polska. On wie dużo o organizacji.
|
|
|
|
|
wpis nr: 82
z dnia: 20.05.2009
imię: Konrad
|
Komentarz: Witam serdecznie.
Pilnie poszukuję informacji o działaniach grupy Stanisława Mazura "Elskiego" później działającego jako "Boruta", a także o Jego rodzeństwie: Marii "Wiosna", Hieronimie, i Adolfie Mazurów. Proszę o kontakt e-mail. Bardzo mi zależy na wszelkich sygnałach (jestem wnukiem Pani Marii)
|
|
|
wpis nr: 81
z dnia: 23.04.2009
imię: Magdalena
|
Komentarz: Witam, na utworzoną przez Panią stronę trafiłam szukając informacji o tym co działo się w czasie okupacji w wioskach Chłaniów, Władysławin i Bzowiec. Moi dziadkowie i rodzice pochodzili z tych miejscowości. Mój dziadek Józef Siudyga został aresztowany najprawdopodobniej 1943 i wywieziony do KL Majdanek, gdzie zginął w grudniu 1943 r. Może ktoś pamięta przyczynę i okoliczności w jakich został aresztowany. Będę wdzięczna za każdą informację. Miała Pani świetny pomysł, aby utworzyć taką stronę, znalazłam tu wiele ciekawych tematów Pozdrawiam. Magdalena Misiura.
|
|
|
wpis nr: 80
z dnia: 03.04.2009
imię: Cecylia
|
Komentarz: Pani Regino dziękuję za inFormacje .Pozdrawiam Cecylia
|
|
|
wpis nr: 79
z dnia: 01.04.2009
imię: Cecylia
|
Komentarz: Witam! Jestem wnuczką Paraski Kuryło ,żony Garbaczewskiego Stefana .nic o dziadkach nie wiem jedynie że przed wojną mieszkali na obecnej Ukrainie szukam również ich córki a mojej MAMY Garbaczewskiej Mari ur w Łużanyr .Poszukiwania moje jakich kolwiek informacji o rodzinie moich bliskich trwają jużokoło 35 lat .Może ktoś słyszał o w/w osobach o tej rodzinie .Dziękuje .Mój tel.+48o
|
|
|
wpis nr: 78
z dnia: 20.02.2009
imię: czytelniczka
|
Komentarz: Bardzo proszę o umieszczenie tytułów książek wydanych na temat Radecznicy i okolic. Proszę o pomoc w odnalezieniu tytułu książki, albumu na temat mieszkańców należących do Batalionów Chłopskich bo wiem że jest ok.15-20 lat temu miałam ją w ręku ale nie pamiętam tytułu i autora opisani byli tam zołnierze z BCH z gminy Radecznica ze zdjęciami.
Proszę o pomoc.
|
|
|
wpis nr: 77
z dnia: 20.02.2009
imię: gość
|
Komentarz: Widzę stronka się rozrasta.
Jest dużo nowych informacji.
Powodzenia do dalszej pracy nad stroną.
|
|
|
wpis nr: 76
z dnia: 10.02.2009
imię: Regina
|
Komentarz: Do Pani Danuty Mikszy z Długiego Kąta.
Serdecznie dziękuję za wpis. proszę o kontakt na mojego e - maila. Zbieram wspomnienia osób, które przeżyły II wojnę światową do pracy "Okupacja Zamojszczyzny we wspomnieniach jej mieszkańców - chętnie zamieściłabym tam Pani wspomnienia.
Regina Smoter Grzeszkiewicz
|
|
|
wpis nr: 75
z dnia: 10.02.2009
imię: Maria
|
Komentarz: Do Pani Barbary Kozieł .
Mój wujek Tadeusz Kuncewicz zmarłroku .
Miło mi jest czytać tak ciepłe wspomnienia o Nim
Pozdrawiam
|
|
|
wpis nr: 74
z dnia: 10.02.2009
imię: Danuta Miksza Dlugi Kąt
|
Komentarz: DZIECKO ZAMOJSZCZYZNY...Wspomnienia
Cicha noc ,Długi Kąt spi,
nagle łomot w dzrzwi.
Ciemno dookoła.. lus ,lus. ktos woła,
mamo tato co się dzieje.
Niemiec w drzwiach ,
ze strachu w oczach ciemnieje.
Ojciec z matką słowem sie nie odezwali,
tylko cichutko zapłakali.
Matka bohenek chleba zawineła w ścierkę,
ubrała nas i poszliśmy na poniewierkę.
Na plac nas zegnali ,i czekać kazali.
Patrzę i nic nie rozumię,
wygnana z domu gubię się w tłumie.
Halt! Hene ho!
słychać strzały....
gdzieś ty dziecko szło?
Zabili ,bo myśleli ,że ucieka,
zabili tak małego człowieka.
Tysiące ludzi z okolicznych wsi,
czekało na rostrzelanie ,a wśród nich i my.
Nastała rozpacz i trwoga,
ratuj nas Panie Boże,tak prosili Boga.
Pan Bóg zapłakał los ludzi odmienił,
niemiecki oficer rozkaz zmienil.
Potem nas jak zwierzęta ponumerowali,
wsadzili do wagonów i jechać kazali.
To jest moja historia ,jedna z wielu,
zdarzyła sie naprawde mój przyjacielu.
Diewięc lat miałam,gdy to wszystko przeżył
|
|
|
wpis nr: 73
z dnia: 09.08.2008
imię: Misiek
|
Komentarz: Świetna strona. Mogę się przysłużyć kilkoma informacjami nt owych czasów w gminie nielisz, życiorysu Edmunda Mazura, oraz jego zdjęciami archiwalnymi, proszę o kontakt mailowy. Pozdrawiam
|
|
|
wpis nr: 72
z dnia: 22.07.2008
imię: Zbyszek
|
Komentarz: Po raz kolejny przeglądam strony o Radecznicy i okolicach, stają się ciekawsze, więcej wiem. Nie pochodzę z tamtych stron jednak jestem uczuciowo z nimi związany. Pozdrawiam. Zbyszek.
|
|
|
wpis nr: 71
z dnia: 07.01.2008
imię: Regina
|
Komentarz:
Dziękuję za wpis - jeśli Pan/Pani ma ciekawe informacje o działalności zaburzańskiej orkiestry proszę przysłać, znajdą się na stronie
pozdrawiam
|
|
|
wpis nr: 70
z dnia: 06.01.2008
imię: radecko
|
Komentarz: dobrze,że ktoś zajął się historią radecznicy jednocześnie szkoda,że jednak nie wszystkie tematy zostały tu porządnie opisane,np.moim zadaniem jest za mało treści o orkiestrze dętej z zaburza,która nadal bierze czynny udział w lokalnym życiu tej gminy i nie tylko
|
|
|
wpis nr: 69
z dnia: 06.01.2008
imię: JOEL
|
Komentarz: Z NOWYM ROKIEM WSZYSTKIM GOSCIAM TEI KSIENGI. NASZYM OBOWJONZKIEM OPWJADAC O TYCH CIENZKICH CZASACH PSZEZYLI LUDZI W CZASIE WOINY JOEL
|
|
|
wpis nr: 68
z dnia: 06.01.2008
imię: Jadwiga Moskwa- Suchacz
|
Komentarz: Bardzo dziękuję za stronne którą stworzyliście pomimo , ze mioeszkam z dala od Czarnegostoku co roku tam jestem bo nie mogłabym bez tego miesca żyć nawet przez rok bardzo dziękuję za stronę \ chciałabym kiedyś podzielić się opowiadaniami mojej św. pamięci Mamy Karoliny Moskwa o historii tego najpiękniejszego miejsca na ziemi.W Nowym roku 2008 życze wszystkiwgo najlepszego dla wszystkich wpisujących się Jadzia
|
|
|
wpis nr: 67
z dnia: 06.01.2008
imię: Krystyna Figiel zd.Altbaum
|
Komentarz: Drodzy Czytelnicy, \ Witam serdecznie. Nazywam się Krystyna Figiel, z domu Altbaum. Przepraszam, że zabieram wam trochę czasu, ale szukam informacji o mojej rodzinie. \ Mój ojciec prosił mnie abym do was napisała. Mój ojciec Aleksander Altbaum, syn Jakuba, urodził się w Lodzi w Polsce dnia 25 września 1929 roku, jak zapisano w dokumentach. Faktycznie wrodził się dnia 25 września 1926. Obecnie mój ojciec mieszka w Szczecinie w północno-zachodniej Polsce. \ Dawno temu, losy rozrzuciły moja rodzinkę po całym świecie. Mój ojciec, rozdzielony od rodziców i rodzeństwa wychowywał się w domach dziecka w byłym Związku Radzieckim. W 1946 roku wrócił z transportem do Polski. \ Nasze wcześniejsze poszukiwania nie dały żadnych rezultatów. Znalezienie korzeni naszej rodziny byłoby największym marzeniem u schyłku życia. Nazwisko Altbaum jest rzadko spotykane. \ Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli ktokolwiek mógłby pomóc w tej sprawie. Proszę o kontakt na a-mail: , skype kuba.figi
|
|
|