Księgi gości za darmo! Stwórz własną Księgę gości - Inne komponenty za darmo na 4free.PL

Księga gości należy do serwisu: LUPKOW.INFO
Założona: 13.08.2003, odwiedzona 74462 razy.
Zawiera 217 wpisów, w tym 217 aktywnych.

Księga serwisu www.lupkow.info
wpisy 197-178 z 217 wyświetlane po 20
|
Dopisz się do księgi!

wpis nr: 197
z dnia: 23.04.2013
imię: BunkrowcySataniści
Komentarz:
WIDZĘ ŻE KOMUŚ GUL SKOCZYŁ ŻE LUDZIE NIE MILCZĄ I DOSZUKUJĄ SIĘ SPISKOWEJ TEORII
DZIEJÓW.
Tak samo mówienie ludziom że :"najlepiej jak nie ma turystów"
jest zapewne
bardzo nienormalne w takim miejscu jak Łupków. Zachęca do przyjazdu...co w tym złego
ze były (bo teraz już je skutecznie zniechęcono) grupy ludzi które regularnie
przyjeżdżały w dni wolne i zostawiały tam pieniądze. Chyba o to w tym chodzi co?
Trzeba je witać zniesmaczeniem albo obojętnością. W takim razie jaki jest cel
istnienia tego schroniska? Fanaberie gospodarza? Statut stowarzyszenia mówi że to
miejsce "otwarte", widac że teraz jest zamknięte dla wielu ludzi którzy tam
jeździli....z cholera wie jakich powodów(na to pytanie wiadomo kto odpowiedź zna) Nie
jesteśmy mile widziani, super, dziękuje za łaskę. Na szczęście niedaleko jest
Szwejkowo. Jak ktoś nie rozumiem czym jest schronisko otwarte na ludzi,to potem niech
się nie dziwi tych reakcji.
----------
wpis nr: 196
z dnia: 23.04.2013
imię: BunkrowcySataniści
Komentarz:
Bieszczad Dziad, niestety się mylisz i tworzysz spiskowe teorie dziejów o działaniu
jednej osoby lub małej grupki;-0 buhahha. Cholera to sobie IP
sprawdźcie...Administratorze Jędrzeju...
Osoby który wypowiadały się na profilu FB
schroniska w tej sprawie wcale anonimowe nie są,ja też nie jestem. Tłumaczysz sobie
sprawę Łupkowa bardzo prosto, niestety jest skomplikowana i nie czarno-biała. Haha tak
jasne w roku są tygodnie bez żywego ducha w schronisku....czasem ktoś pojedynczy się
trafi. Więc zastanów się Dziadu nad swoją argumentacja. Myślę że to chyba naturalne
że ludzie przyjeżdżają w dni wolne i zostawiają kasę która utrzymuje to
schronisko....bez nich nie mogłoby istnieć. Znam Anetę i co w tym złego ze całą
ekipą rekonstrukcyjną przyjeżdżali na weekendy, zostawiając tamzł?? za
weekend... MAM TEŻ WAŻNY APEL PROSZĘ NIE PISAĆ MI DEBILNYCH EMAILI Z JAKIMŚ
STRASZENIEM O 'DOBRO WIZERUNKU SCHRONISKA" NIE MAM NICZEGO DO UKRYCIA. WIDZĘ ŻE KOMUŚ
GUL SKOCZYŁ ŻE LUDZIE NIE MILCZĄ I D
----------
wpis nr: 195
z dnia: 19.04.2013
imię: biesczad dziad
Komentarz:
...na forum grasuje jakas grupka a moze jeden człowiek ( pod kkilkoma imionami) i bunt
wszczyna! hańba to!
----------
wpis nr: 194
z dnia: 19.04.2013
imię: bieszczad dziad
Komentarz:
....mmmmhmmm....jacy to niektórzy "Państwo " się porobili..no tak bo jak ktos od lat
jeźdźi i nagle nie może , bo gospodarz raptem 2 razy do roku chce spędzić czas z
bliskimi to się zaczyna wkurzac, że mu gospodarz zabrania...Patryk też Człowiek, ma
prawo spędzić ten czas jak chce, ...ludzie poza tymi kilkoma dniami w roku chata jest
open non stop...czego kwiczyta... a co do "grupek" chatkowych...niektorych wypowiedzi
świadczą o tym że cholernie niefajnie oceniacie kogos powierzchownie...z wyglądu , z
wypowiedzianego jednego dwóch zdań , ze spojrzenia....pogadac cały dzień to wtedy
mozna cos niecos powiedziec...a ludzie różni przyjeżdżają..nikt tam z nikim nie ma
obowiazku sie integrowac...zyjcie sobie swoim zyciem..chatka jest pięknym miejscem,
okolica...Ci co niebyli a zagladaja tu i czytaja ten kabaret niech sie nie zniechecaja
tylko wpadna do Chaty i ocenią sami...założę się ze nie bedzie negatywnych opini...na
forum grasuje jakas grupka a moze jeden człowiek ( pod kkilkoma imionam
----------
----------
wpis nr: 193
z dnia: 17.04.2013
imię: Sylwek z Nowej Huty
Komentarz:
Dokładnie! Nie przejmuj się Patryk! I tak odejdziesz w niebyt...
----------
wpis nr: 192
z dnia: 16.04.2013
imię: Michał Domeredzki
Komentarz:
Jak można komus zjeśc w nocy czyjeść jedzenie i to jeszcze placki ziemniaczane,
nie
pojęte jest to dla mnie, ja byłem w drugi dzień świąt wielkanocnych w łupkowie,
przyjechałem tam o drugiej albo trzeciej w nocy, nie było problemu z noclegiem drzwi
były otwarte i nikt mi nie zabraniał jedzenie moich kabanosów i pasztetu nawet gratis
dostałem bardzo dobre pierogi, zrobione przez Patryka, byłem pare razy w łupkowie za
kandencji Patryka i nigdy nie było problemu jeżeli chodzi biesiadowanie do bialego rana.
Czasem trzeba kogos uspokoic jak pijany lata po calej chacie, bo w koncu zrobi sobie albo
komus krzywde, niestety nie kazdy wie co ze soba zrobic po alku to pozniej tak to sie
konczy, ja nie doswiadczylem zadnych nie przyjemnosci od Patryka, moim zdaniem robi tam
niesamowita robotę, żeby łupków nie był TYLKO miejscem dla wiecznie naje*banych
turystów, któży za wszelką cena chcą sie zaprzyjażnić ze wszystkimi.
pozdrawiam
Patryk nie przejumuj się!
----------
wpis nr: 191
z dnia: 13.04.2013
imię: BunkrowcySataniści
Komentarz:
... zasklotować schronisko, nie wiecie jednak co to słowo "tolerancja" Co widać po tym
co się tam dzieje od połowy 2012 r. Przeraża mnie to że przeszkadzają wam ludzie
schodzący z gór, których uważacie za zło konieczne i za gorszych.
----------
wpis nr: 190
z dnia: 13.04.2013
imię: BunkrowcySataniści
Komentarz:
Jeszcze jednak ważna kwestia.
Jeśli ktoś myśli ze ludzie którzy zrazili sie do
schroniska, złośliwie piszą te posty po to zeby tam nie jeździć i oczerniać Patryka,
to absolutna bzdura. Tak jakbyśmy na złość odmrażali sobie uszy, nie chcąc jeździć
do miejsca z którym wielu ludzi jest naprawdę pozytywnie związanych emocjonalnie.
Jednakże ta dyskusja, głosy wielu ludzi udowadniają że betonu się nie przebije. Spoko
my jesteśmy ci źli, wszystkie głosy krytyczne to ci źli, tylko interesującym faktem
jest to że to wielka grupa ludzi, często całkowicie odmienna od siebie. Rzeszów,
Bunkrowcy,Kraków etc. Osobowości często wybitnie spokojne jak i wielce ekstrawertyczne.
Ludzie NEW AGE i pokrewnych opcji skrajnych dopieliście swego , teraz będą jeździć
tylko osoby o jedynie słusznym swiatopoglądzie na pewne kwestie, do reszty jesteście z
góry wielce uprzedzeni mając się za kogoś lepszego ( co mnie nawet trochę śmieszy w
jakie duchowe schematy zabrnęliście) Cóż udało wam się zasklotować schroniska
----------
wpis nr: 189
z dnia: 12.04.2013
imię: Sylwek z Nowej Huty
Komentarz:
Вот и все! :-)
----------
wpis nr: 188
z dnia: 11.04.2013
imię: Aneta i Krzysiek
Komentarz:
Spójrzmy jeszcze na to też z bardziej materialnej strony. Schronisko traci klientów.
Prosty rachunek: 10 osób x 15 złotych -> 150 zł/noc. Ostatnio zrezygnowaliśmy z
jednej nocy właśnie w liczbie 10 osób. Niestety nie będziemy tam już przyjeżdżać
(a jeździliśmy przynajmniej, raz, dwa razy w miesiącu, na 2-3 dni). Prosty rachunek. A
pieniądze wydamy w innym miejscu – może właśnie w budce z piwem ;)
Nie traktujcie
tego postu jako ‘foch obrażonej ekipy bo popiliśmy i Patryk nas okrzyczał’.
Przyjeżdżamy tam nie od dziś, niejeden metr drzewa porąbaliśmy, niejedno wiadro wody
przynieśliśmy i niejedną dobrą rzecz zrobiliśmy dla tego miejsca, nie po to, żeby
teraz być traktowanym jak ‘banda pijaków’.

----------
wpis nr: 187
z dnia: 11.04.2013
imię: Aneta i Krzysiek
Komentarz:
i robili taki syf, że nie dało się wytrzymać. Na pytanie ‘Patryk – mógłbyś coś z
nimi zrobić?’, pada odpowiedź ‘a co ja mogę’. To nic, że musieliśmy
‘własnoręcznie’ ich uciszyć. Takie sytuacje nie zdarzały się przynajmniej od
ostatnich 4 lat – od kiedy odwiedzamy schronisko. Finałem tej sytuacji i całej kłótni
było to, że kobieta kompletnie pijana o godzinie 5 rano zabrała dzieci i
pojechała.
Jeśli chodzi o ekipę bunkrowców. Tomek – zawsze przyjeżdżał na
święta i traktował schronisko jak swój drugi dom. Widocznie odpowiadał mu klimat,
który wówczas miał tam miejsce. Informacje typu ‘trzeba się wcześniej zapisać’ –
myślę, że nie tylko Tomka ale nas wszystkich – gości schroniska w Łupkowie –
zabolało to, że odmawia się nam czegoś, co do tej pory było oczywiste i naturalne. I
to, że przyjeżdżaliśmy na święta nie było czymś nadzwyczajnym – to było jak
odwiedziny u rodziny.

----------
wpis nr: 186
z dnia: 11.04.2013
imię: Aneta i Krzysiek
Komentarz:
Od dłuższego czasu przyglądam się dyskusji i nie zamierzałam brać w niej udziału,
ale jednak wtrącę swoje trzy grosze. Nie tylko mnie ale i większość naszej ekipy,
która bywała tam dość często, zniechęcił szereg zaistniałych sytuacji. Jeśli
byłaby to jedna, dwie sytuacje to jeszcze można to puścić mimo uszu - w końcu każdy
może mieć 'gorszy dzień'.
Przywitanie gości hasłami typu 'o, znowu wy' - nie są OK,
tak samo jak 'nakaz eksmisji' jednego z nas z chaty o 21 za to, że jego 'przecinkiem' w
rozmowie, było słowo 'stary' (chłopak był raptem drugi raz w schronisku).
Nie
rozumiem - Gospodarzu - czy ty ze swoimi znajomymi możecie grać i śpiewać w nocy, a my
o 21 mamy siedzieć cicho i najlepiej iść spać? Nikt nie rzucał mięsem, nie
przewracał się, nie tłukł szklanek. W czym problem?
Jeszcze jedna nurtująca mnie
sprawa. Gospodarz potrafi upomnieć 10-osobową ekipę, która ledwie przyszła, a nie
potrafi sobie poradzić z pijaną kobietą i jej facetem (którzy byli z dwójką małych
dzieci) i robi
----------
wpis nr: 185
z dnia: 11.04.2013
imię: troszkę chatkowa ;)
Komentarz:
Cześć Radomsko!! :) Tak daaawno Was nie widziałam a wspominam serdecznie :) Zajrzycie
latem pod Hona? Choć na chwilkę :) Zapraszam serdecznie w imieniu swoim i na pewno
właścicieli :) Do zobaczenia...pod budką z piwem bieszczadzkim ;)
----------
wpis nr: 184
z dnia: 11.04.2013
imię: BunkrowcySataniści
Komentarz:
Wiosna idzie, każdy swoją drogę znajdzie. Do zobaczenia pod budką z piwem gdzie
Behemota będą grać. Aha myślę że 3 osoby, cieplej na Wigilię, przyjąłby smolarz
mieszkający w "Wozie Drzymały, pomimo że miejsca ma mało a i pewnie kto inny w
Bieszczadach z sercem otwartym i nie oceniającym na podstawie pozorów. Teraz rozejdźmy
się wszyscy w swoją stronę...a Tobie Patryku i Twoim znajomym to życzę szczerze
powodzenia w odnajdywaniu swojej drogi-dokądkolwiek prowadzi. 3majcie się Pa forever!
----------
wpis nr: 183
z dnia: 11.04.2013
imię: Wojtek
Komentarz:
proszę się łaskawie odcyndolić od "ekipy placków". Rozumiem, że jest ona synonimem
wszystkiego co złe. Wypowiedziałem się kiedyś w temacie, więcej nie zamierzam,
róbcie sobie co chcecie, jak napisał kolega z ekipy: jest wiele innych miejsc w których
witają nas uśmiechem i takowym też żegnają, więc Łupków choć był cudowny,
spisaliśmy na straty, nie ma. Natomiast z zainteresowaniem śledzę dyskusję i z
satysfakcją, bo oznacza ona, że to nie było tylko moje subiektywne odczucie, ale wielu,
wielu ludzi. A w ogóle to wiosna i może dość już dołowania się wzajemnie, do
zobaczenia "na szlaku" ( i to może jak najbardziej być budka z piwem :)
----------
wpis nr: 182
z dnia: 10.04.2013
imię: patryk
Komentarz:
Jak dla mnie nie ma sensu komentarz ostatnich krytycznych wpisów, bo przecież każdy tu
ma rację. I szczerze mówiąc nie mam ochoty walić tutaj brudów na cudzym poziomie.
Jednak poproszono mnie o to, więc OK (Proszę przy okazji o przeniesienie się ze
skargami, wnioskami i komentarzami mojego wpisu na stronę oficjalną, gdyż ta strona
jest stroną prywatną, nierozpatrywaną przez opiekunów schroniska). Ciekawiło mnie
również kto i po co? I mógłbym tu wymienić albo kogoś kto przerywa innym śpiewanie,
aby powiedzieć „zagrajcie behemota”, albo może to ekipa, która zapominając do
jakiego przyjeżdża miejsca, wali w około przecinkami (gdyby to chociaż tylko w swoim
gronie słychać było, że nie wspomnę o kulturze powiedzenia innym „Część” przed
wyciągnięciem flaszki), przychodzi mi tu na myśl jeszcze ekipa placków lub ktoś kto
za bardziej górskie granie uznaje harmonijke niż flet, a potem podrzuca śmieci
sąsiadowi. Przepraszam przy okazji, że nie zjadłem pasztetu czyjejś mamy, łamiac
czyjś odwieczny
----------
wpis nr: 181
z dnia: 10.04.2013
imię: Tomasz Ziober
Komentarz:
Telefon był miesiąc przed świętami sic!, a jak 3 osoby będące dwie doby zaburzają
wam "świąteczną atmosferę" to wow.....Behemotem , może więcej poczucia humoru?
Kończę dyskusję, bo ona do niczego nie doprowadzi.
----------
wpis nr: 180
z dnia: 10.04.2013
imię: patryk
Komentarz:
Tomek kiedyś wpisałeś, że grosza już nie przyłożysz. No i nie ma sprawy, przecież
miłośnika chałupy za pole namiotowe nie kasowałem i z przyjemnością z tego
korzystałeś. A ja po Tobie ładnie sprzątałem w gratisie, bo Ci się „zapominało”.
Ogniska też fajna sprawa, ale pasowałoby z kulturką przynieść po sobie drewna (nie
pisane prawko, którego trzeba uczyć „doświadczonego turystę”?). Klimatyczny,
siedzący w chacie po nocach na kompie miłośniku chaty. Może się kiedyś uraziłeś
jak poprosiłem o zmianę butów i teraz to wychodzi? W dodatku nawet nie miał odwagi
tego w jakikolwiek sposób okazać i poudawał zadowolonego bawiąc się ze wszystkimi.
Przy świątecznej wizycie wylałeś mi browara pod nogi, gdy się obudziłeś podłoga
była umyta. Wielkie żale za plecami w internecie. Pisałem Ci prywatnie maila, to nie
raczyłeś odpowiedzieć.
----------
wpis nr: 179
z dnia: 10.04.2013
imię: p
Komentarz:
To jak ktoś spędza święta jego sprawa. Ja przy alko i opłatku nie za bardzo. Ale też
nikomu nie bronię i nie broniłem. Mogłeś sobie obrus nawet rozłożyć albo zapytać,
może bym coś znalazł. A tu nic ani śmiechu, ani powiedzenia o co chodzi, gdy coś nie
pasuje. Oczekiwanie atmosfery od innych. Irytacja, że gospodarz ma prośbę o telefon
przed wizytą na święta. Jakby to jakaś nowość w turystyce, a nawet gościnności
była. Może by się ktoś zastanowił dlaczego tak wypada? A nie kreował swoje teorie na
ten temat.
----------
wpis nr: 178
z dnia: 10.04.2013
imię: patryk
Komentarz:
Nie życzę sobie również oszczerstw w kwesti jakiejkolwiek grupy w chałupie. Bo fakt,
że ktoś spędza czas inaczej niż Wy, dogaduje się z innymi troche lepiej siedząc przy
wspólnym stole nie powinien wpływać na to, że jest to jakiś super ktoś dla
gospodarza. To że z kimś siedzę i się śmieję to nie znaczy, że ten ktoś jest
wegesrege czy z jakiejś ekipy. Po prostu jest uśmiechnięty i ma ochotę nawiązać
kontakt.
----------


(c) 4free.pl - darmowe komponenty dla WebMastera za darmo      » Księga gości    » Sonda    » SUBskrypcja, Newsletter   » Test on-line    » więcej »
Informacja o przetwarzaniu danych
Powered by: Agencja Interaktywna CATALIST.com.pl